Autor Wiadomość
katwer
PostWysłany: Sob 2:17, 01 Lis 2008    Temat postu:

czwartek - dzięki za inf, zaraz wrzucę na stronę odrodzenia. napisz mi jeszcze jak nazywa się ojciec, który z Wami prowadzi te spotkania
krysia7.52
PostWysłany: Czw 16:10, 30 Paź 2008    Temat postu:

MOŻNA SWOJĄ WIARĘ,,,,,poszerzyć udoskonalić
,,,,lub posłuchać,,,,,o ŚWIĘTEJ TERESCE,,,,a to wszystko
można zrobić,,,,ze WSPÓLNOTĄ ODRODZENIE
w każdy czwartek po MSZY ŚW godz. 19 00
w salce,,,,U PANA BOGA ZA PIECEM,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,może i TY PRZYJDZIESZ??????????
katwer
PostWysłany: Śro 21:39, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Dzięki, Olu Smile
owca
PostWysłany: Sob 0:47, 29 Mar 2008    Temat postu:

Hm.. Co jest najważniejsze w wierze, w Kościele? Chyba to tak, że co człowiek to ciut inny przepis na wiarę i na Kościół. A co dla mnie? W wierze chyba najważniejsze jest doświadczenie Bożej miłości, obecności. Gdyby nie to, to w tych najtrudniejszych momentach byłoby jeszcze trudniej. I radość - z tego, że Bóg jest, choć czasem Go nie słychać... bo Bóg nie krzyczy (a niekiedy by się przydało Wink).
W Kościele chyba najważniejszym dla mnie jest to właśnie, że jest tam Bóg. Ważne jest dla mnie podobieństwo (wspólnotowość) Kościoła, to, że są ludzie, całe masy, a każdy inny, ale w pewnych kwestiach bardzo podobni. Hm.. i nie wiem, co jeszcze. Jak sobie głębiej to przemyślę to napiszę Smile Pozrawiam!
Ewa K
PostWysłany: Czw 19:15, 31 Sty 2008    Temat postu:

katwer napisał:
Ale myślę też, że ten dar trzeba wyszrpnąć Panu Bogu, jeśli zwleka Wink


To prawda,ale jeszcze trzeba zobaczyć,że wiara może dać szczęście,bo inaczej nie ma się wcale ochoty na "wyszarpywanie" tego daru,albo nawet odpycha się go nazywając ten dar nieszczęściem,balastem na drodze do tego co szczęście im daje.
katwer
PostWysłany: Śro 23:29, 30 Sty 2008    Temat postu:

Moja Przyjaciółka powtarza często, że wiara i niewiara są bardzo blisko siebie. Nie wiedziałam o czym mówi, aż do momentu, w którym się nagle zorientowałam, że do niewiary jest mi bliżej niż wydawało mi się to możliwe - mniej niż krok. Chyba trzeba w pewnym momencie zrozumieć, że wiara jest darem. Ale myślę też, że ten dar trzeba wyszrpnąć Panu Bogu, jeśli zwleka Wink
Ewa K
PostWysłany: Śro 21:31, 30 Sty 2008    Temat postu:

Właściwie zaczęłam tak naprawdę doceniać łaskę wiary w momencie kiedy zetknęłam się z niewiarą innych osób.Osób,które nie potrafią wierzyć,choć chciały by,osób,które wiarę odrzucają,ignorują,którzy mówią,że bez wiary są szczęśliwi,choć z ich wypowiedzi wcale tak nie wynika.
Wiarę traktują jak niewolę,a mi wiara daje mimo pozornego ograniczenia całkowitą wolność,a człowiek wolny jest szczęśliwy.
krysia7.52@tlen.pl
PostWysłany: Śro 10:36, 30 Sty 2008    Temat postu:

W ogromnym tłumie czasami JESTEŚ sam
może właśnie wtedy WCHODZĘ DO PUSTEGO
wierzę że właśnie tutaj NIE JESTEM ani sama ani samotna
UŚMIECHAM SIĘ jak dobrze że JESTEŚ
Ewa K
PostWysłany: Wto 19:42, 29 Sty 2008    Temat postu:

W Kościele myślę,że jest też ważna moja wytrwała,mimo przeciwności obecność,tak wiele osób od Kościoła odchodzi,obraża się na Kościół.

W wierze myślę,że bardzo ważna jest też radość.Radość z tego,że jest Ktoś kto mnie kocha i jest niezmienny w swoich uczuciach,że nie jestem sama,choć czasami samotna.
biuro@cm-labo-gastro.com.
PostWysłany: Wto 14:14, 15 Sty 2008    Temat postu:

WIARA to taka moja siŁa GDY MUSZĘ postawić następny krok i właśnie wtedy
obok Mnie wciąż stoi BÓG gdy inni dawno już odeszli zostawiam DALEKO ZA SOBĄ to co złe trudne niemiłe
katwer
PostWysłany: Nie 23:30, 13 Sty 2008    Temat postu:

Bardzo Wam dziękuję za to, co piszecie i nie ustaję w oczekiwaniu kolejnych odpowiedzi. Smile
Malgorzata
PostWysłany: Nie 20:41, 13 Sty 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Basią, że modlitwa jest bardzo ważna.
Tym kimś, komu się spodobała "Modlitwa na starość" jestem na przykład ja - myślę, że zajrzę sobie do niej raz po raz Smile
Gdyby pytanie Kasi rozpoczynało się od "kto?" napisałabym, że to Duch Święty.
W Kościele my - ludzie jesteśmy dla siebie nawzajem bardzo ważni.
Sądzę, że w wierze bardzo ważne jest nasze "pierwsze" (tych pierwszych może być więcej niż jedno) zauroczenie Bogiem. Ważna jest pamięć o Miłości wtedy, kiedy zdaje się nam, że kroczymy po kamieniach. I wierność tej pamięci.
Może wiara to nie nie jest wcale pewność? Może raczej świadomość własnych ograniczeń polegająca na tym, że nigdy w życiu nie będziemy wolni od pytań. I że jest Ktoś, kto jest Mocny i Kto zna wszystkie odpowiedzi (ja nie muszę) i że to właśnie On może i chce mnie prowadzić.
?
Basia Forenc
PostWysłany: Nie 13:35, 13 Sty 2008    Temat postu: Re: Wiara, Kościół

Modlitwa.
Myślę, że najważniejsza jest modlitwa.


Kilka lat temu trafiłam w jakiejś gazecie na tekst modlitwy, który podobno jest autorstwa jakiegoś Świętego
(zanim jeszcze świętym został ogłoszony Smile Tytuł brzmiał :"Modlitwa na starość" Przepisałam sobie i zachowałam w czeluściach twardego dysku. Przed chwilą włączyłam wyszukiwarkę i udało mi się go znaleźć. No, to wklejam (Ciebie, Kasiu, jeszcze nie dotyczy i długo jeszcze nie będzie, ale może komuś się spodoba? Smile

****************************************************

Panie, Ty wiesz lepiej ode mnie, że starzeję się z dnia na dzień i że nadejdzie chwila, kiedy będę stary.
Nie dopuszczaj do mnie myśli, że powinienem zawsze i wszędzie wypowiadać się na każdy temat.
Chroń mnie przed nieprzepartą chęcią porządkowania spraw swoich bliźnich.

Naucz mnie być roztropnym i chętnym, by nieść pomoc, nie usiłując przy tym potępiać i rozkazywać.
Wydaje się, że szkoda nie dzielić się nadmiarem mądrości, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zatrzymać przy sobie kilkoro swoich przyjaciół.

Naucz mnie, bym umiał w milczeniu znosić swoje zmartwienia i choroby.
Coraz to ich przybywa i chęć mówienia o nich rośnie z roku na rok...
Nie ośmielam się prosić, abyś ofiarował mi dar wysłuchiwania z radością bliźnich, kiedy mówią o swoich dolegliwościach, ale naucz mnie znosić to bez zniecierpliwienia.

Nie odważam się także prosić o lepszą pamięć, lecz jedynie o trochę więcej skromności i mniej pewności siebie, gdy moja pamięć nie zgadza się z pamięcią innych. Naucz mnie tej zadziwiającej mądrości: umieć się mylić.

Podtrzymuj mnie i wspieraj, abym był - na ile to możliwe - życzliwy i wyrozumiały.
Stary zrzęda to koronne dzieło diabła.
Naucz mnie odkrywać w bliźnich niespodziewane talenty i ofiaruj mi piękny dar, bym nie wzdragał się o nich mówić.

Mam zmarszczki i siwe włosy. Nie chcę się uskarżać,ale Tobie, Panie, to wyznam: boję się starości.
Czuję się tak, jakby zbliżał się czas pożegnania, nie mogę powstrzymać czasu.
Czuję, jak z dnia na dzień opuszczają mnie siły i tracę dawną urodę. Byłem dumny z tego, że wciąż mogę mierzyć się z młodymi. Teraz czuję i przyznaję, że nie jestem już do tego zdolny.
Byłbym śmieszny, gdybym podejmował takie próby. Ale Ty, Panie, powiadasz:
“Kto we mnie wierzy, temu niczym orłu wyrosną skrzydła”

Daj sercu mojemu dość siły, bym przyjął życie, tak jak Ty je dla mnie przygotowałeś.
Nie zrzędliwie, nie żałośnie, nie w przygnębieniu, nie jako odchodzący, ale jako wdzięczny i przygotowany na wszystko, do czego mnie jeszcze powołasz. I abym temu sprostał, daj dość siły mojemu sercu.

Amen.
katwer
PostWysłany: Sob 23:54, 12 Sty 2008    Temat postu: Wiara, Kościół

Mam pytanie do Was wszystkich i proszę o odpowiedzi. To dla mnie istotne.

Co w Kościele jest najważniejsze?
Co jest najważniejsze w wierze?

(Jeśli ktoś chce potraktować pytanie jako jedno, proszę bardzo, jeśli uważacie, że to dwa osobne pytania, też proszę.)

Pytam jako teolog, ale nie przerażajcie się tym Wink

A to prezencik:

Widoczek z Krakowa na Wisłę. Gdzieś pod Wawelem.. Jakość jak to z telefonu.. Zdjęcie zrobiłam dzisiaj wracając ze spaceru Smile W górach halny, więc w Krakowie piękne słońce i 13 stopni w ciągu dnia - wiosna!
Te dwa pagórki pod różową chmurką, to krakowska manggha Smile

Pozdrawiam! Tęsknię za Wami i nie przestaję czekać, że tu przyjdziecie..

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group