| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		| krysia7.52@tlen.pl | 
		
			
				 Wysłany: Nie 22:16, 03 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				tak na przekór wszystkiemu TEŻ KASIU składam gratulacje
      niech ścieżka tej wiedzybędzie dla CIEBIE radością
               KRYSIA odr | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Nie 0:58, 03 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Chyba jednak Wam tego oszczędzę..
 Co prawda moja Przyjaciółka twierdzi, że ja potrafię opowiadać ciekawie o wszystkim, ale jakoś Jej nie wierzę do końca, bo mi kiedyś usnęła jak się produkowałam o roślinkach czy zwierzątkach (to był czas matury z biologii). | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Malgorzata | 
		
			
				 Wysłany: Sob 23:21, 02 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				No nie bądź taka tajemnicza    
 Liczyłam, że rozwiniesz temat  
 Tym bardziej, że mocno mnie zaciekawił    | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Sob 21:20, 02 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Tak Ci się tylko wydaje! | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Malgorzata | 
		
			
				 Wysłany: Sob 20:22, 02 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				To mój komputr jest chyba jakiś nie tego... on normalnie umie liczyć...
    | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Sob 0:05, 02 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mnie bawi ta "wiedza". Jasne, że można marudzić i narzekać na to czy tamto ("to mi niepotrzebne, to mogę znaleźć w necie, to jest w książkach, to głupie" itd), ale chyba mi brakowało na teologii czegoś "dyskretnego", przeliczalnego. Jakiś konkretnych zadań: "oblicz jakiej długości balę można puścić kanałem o szerokości 3m, w którym są dwa zakręty pod kątem 90st" itd.
 No, i wiem już dlaczego komputry nie potrafią liczyć   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Malgorzata | 
		
			
				 Wysłany: Pią 22:41, 01 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				No to i ja się dyskretnie dokładam do gratulacji  
 I liczę (przeliczam je, czyli gratulacje) na dalsze sukcesy!
 A swoją drogą to ciężką masz tę wiedzę (tak "na oko" i z dystansu paruset - ale to chyba nieprzeliczalne) kliometrów   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Ewa K | 
		
			
				 Wysłany: Pią 21:10, 01 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Też gratuluję i życzę  jak najpomyślniejszego skończenia sesji . | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Basia Forenc | 
		
			
				 Wysłany: Pią 19:59, 01 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				gratulacje!   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Pią 14:27, 01 Lut 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				No to zdałam tą dyskretną - czeka mnie jeszcze jedno spotkanie z nią w tej sesji   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Basia Forenc | 
		
			
				 Wysłany: Czw 22:19, 31 Sty 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				 	  | katwer napisał: | 	 		  | A co to znaczy "dyskretnie"? | 	  
 
 No jak to? w każdym guglu masz jak na tacy: "dyskretne" to "co najwyżej przeliczalne"   Weźmy przykład: moja praca jest dyskretna, bo mogę sobie co najwyżej przeliczyć cudze pieniądze  
 
 Dyskretne zachowanie na egzaminie to... "co najwyżej" przeliczanie 
 szans na zaliczenie, bez zewnętrznych oznak wyników tegoż przeliczania  
 
 
 Jeszcze raz gratulacje z okazji zaliczonej fizyki
 i jeszcze raz życzenia dalszych sukcesów!
 
  )
 Ba. | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Czw 10:15, 31 Sty 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| A co to znaczy "dyskretnie"? | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Basia Forenc | 
		
			
				 Wysłany: Czw 8:49, 31 Sty 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				 	  | katwer napisał: | 	 		  
 Patrzą na mnie jak na ufoludka, a ja się "zacieszam", jakby powiedziała moja Siostra   | 	  
 
 Trzeba było się "zacieszać" bardziej dyskretnie  
 
 Powodzenia w dalszych zmaganiach!
 
  )
 
 Ba. | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| katwer | 
		
			
				 Wysłany: Śro 23:36, 30 Sty 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Siadam dzisiaj do kolokwium zaliczeniowego z matematyki  dyskretnej. 50 osób na sali, rozdają nam kartki, jeszcze lekkie zamiesznie, czytam pytania: "O, fajne! A, to ciekawe! O, ale śmieszny znaczek! Dobre, dobre! A to ciekawe co znaczy.. Jejku, jakie życie jest ciekawe - codziennie człowiek coś nowego poznaje!"
 Patrzą na mnie jak na ufoludka, a ja się "zacieszam", jakby powiedziała moja Siostra   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Ewa K | 
		
			
				 Wysłany: Wto 20:13, 29 Sty 2008    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| I bez tych "bzdur" i "głupstw" życie nie było by chyba  ciekawe. | 
			 
		  | 
	
	
		  |